piątek, 27 listopada 2009

Wiezba

Wkoncu ruszyli z wiezba. Krokwie i murlaty ku naszemu zaskoczeniu pieknie zakonczyli. Jedynie jetki okazalo sie ze sa o metr za krotkie. Dzis po 4 dniach przywiezli jetki i murlaty na ganek. Dzis tez zalali nasze kolumny. Dzieki Bogu, ze narazie jest taka sprzyjajaca pogoda. W przyszlym tygodniu mamy dwie dostawy. Jedna z klinkierem i kostka i folia paroprzepuszczalna a druga dpo koniec tygodnia z calym dachem. A my dalej dzialamy z ogrodkiem. Tata nam bardzo pomaga. On kocha pracowac w ogrodku. Drenaze mamy juz praktycznie ukonczone. Jeszcze garaz, ktory w przyszlym tygodniu mozliwe, ze przeniesiemy i zakotwimy juz na nowym miejscu. I moze uda sie nam jeszcze zrobic ogrodzenie i wyplantowac, wyrownac ogrodek co juz zaczelismy. Studnia tez juz pratycznie jest gotowa. Wczoraj dalismy na studnie pokrywe i ja przycementowalismy. Dzieje sie:d

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz