środa, 4 listopada 2009

Strop

Wczoraj zostal zalany strop. 18 kubikow betonu B25 z domieszka antymrozowa. Beton mial przyjechac o 10 rano a przyjechal o 11. Z tym ze o 11 przyjechalo 9 kubikow betonu na nastepne musielismy poczekac blisko 2,5 godz. Okazalo sie ze na betoniarni byla awaria - pasek wagi sie zepsul. Dobrze, ze starczylo jak ulal. Starczylo jeszcze na odlanie pokrywy na studnie. Dzis bedac na budowie zmartwilismy sie jednym faktem. Nasze niedopatrzenie, choc mogl kierownik albo sami budowlancy w koncu to nie ich pierwsza budowa. Mianowicie nie zostawilismy otworow na wprowadzenie kanalizacji, wody i produ na poddasze. Bedzie trzeba wiercic w stropie grubosci 16cm. Male niedopatrzenie a tyle pracy. Tu sie bardzo cieszylismy a tu nadszedl smutek. Czesto po fakcie sie zorientujemy, ze cos zawalilismy. Ale generalnie na plus i do przodu. Jutro wiezba i bloczki przyjezdzaja i trzymajmy kciuki tylko za pogode to moze niedlugo juz dach zobaczymy:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz