Dom pasywny to taki, o jakim każdy marzy. To dom, który nie generuje żadnych kosztów.
Czy Marysia, którą wybudowaliśmy do takich należy?
Co powoduje, że taka nie jest?
Na pewno jest wspaniale rozmieszczonym domkiem, który wcale nie jest taki mały. Jest przytulny i można ten projekt jak najbardziej polecić.
Kiedy zamieszkaliśmy dowiedzieliśmy się jakie są realne opłaty i za co się płaci:
Podatek za grunt i za dom
Woda
Ścieki
Prąd
Gaz
Drewno
Śmieci
Jak widać opłat jest mnóstwo. Podatek za grunt i dom jest nie do ominięcia.
Płacimy też za całą resztę rachunków choć staram się je ograniczyć do minimum jako że zona jeszcze nie pracuje i mamy dwójkę małych smerfów więc w dzisiejszej dobie na czymś trzeba zaoszczędzić. Gdybyśmy mieli dom pasywny nie płacilibyśmy za żaden z tych rachunków. Najbardziej zawiedliśmy się na opłatach związanych z gazem. Pierwszy rachunek jaki dostaliśmy za gaz za miesiąc użytkowania w okresie zimowym to było 630zł. Aż zaniemówiliśmy.
Błąd, że nie zrobiliśmy kominka z płaszczem wodnym albo pieca na wszystko, albo pieca na drewno albo pieca gazowego przepływowego do ogrzewania ciepłej wody. Zrobiliśmy piec gazowy kondensacyjny ze sterownikami wewnętrznym i zewnętrznym i do tego bojler na 150l.
Zamiast prostego rozwiązania wyszło skomplikowane i kosztowne jak dla nas na dzień dzisiejszy.
Zimą po pierwszym rachunku za gaz przestaliśmy grzać i wszystko pozakręcaliśmy i zaczęliśmy grzać tylko naszym kominkiem. I tu szkoda, że nasz kominek nie jest z płaszczem wodnym albo nie ma powietrza rozprowadzonego. Myślę jednak że najlepiej byłoby zrobić piec na wszystko albo przynajmniej na drewno w kotłowni.
Mieliśmy sporo doradców i większość mówiła, że gaz najlepszy bo nie trzeba nic robić, a do kominka to ci się nie będzie chciało dokładać. Okazało się jednak, że kominek to jest całkiem fajna rzecz a szczególnie zimą kiedy to pięknie płonie i zamiast telewizora można sobie z przyjemnością cały wieczór patrzeć na iskrzące się płomienie. Wspaniały widok. I wbrew przesądom dokładanie do kominka nie sprawia mi żadnego problemu wręcz przeciwnie.
Obecnie mamy takie miesięczne koszty:
Podatek za grunt i za dom - 21zł
Ścieki - 20zł
Woda - 60zł
Prąd - 55zł
Gaz - 55zł
Drewno - 60zł
Śmieci - 7,50zł
Łączne opłaty za dom na miesiąc wynoszą: 278,50zł
Zimą mamy w domu na dole gdzie jest kominek ok 19 stopni a u góry ok 16 może 17 stopni. Tak więc nie jest to afryka ale jak dla nas jest OK. Szczególnie w sypialni gdzie śpimy pod pierzynami wszyscy razem w 2,5m łóżku więc jest super. A powietrze jest idealne do spania. U góry w sumie tylko śpimy więc duża temperatura teraz póki dzieciaki są małe jest niepotrzebna. Cały dzień siedzimy w kuchni i w salonie. Wiadomo, że komfortowa temperatura jest ok 21 stopni, każdy ma swoją komfortową temperatura. Może nie chodzimy w krótkich rękawkach zimą ale ogólnie jest OK.
Warto się poważnie zastanowić nad rodzajem instalacji. Muszę przyznać, że my zrobiliśmy to trochę za szybko. Ale najważniejsze, że wybudowaliśmy Marysię i w bardzo urokliwym miejscu gdzie chodzą sarny i bażanty więc nie ma tak źle a instalacje zawsze możemy wymienić:D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz